Wysłany: 2018-01-18, 10:28 Moje trupki r19 i Safrane
Witam
Mam na imię Tomek
moja skromna flota:
Renault r19 3d 2.0 16V 147HP 1995r (silnik megane F7R)
Renault r19 Cabrio 2.0 16V 147HP 1992r (silnik megane F7R)
Renault Safrane 2.9 V6 194HP 2000r (L7X + manual z laguny)
Miałem jeszcze r19 5d z 1.8 16V 136HP 1994r ale zakończyła żywota+
Miałem też Safrane 2.0 N7Q 136HP 1998r, sprzedałem bo marzyło mi się V6 a to było jedyne auto we flocie z którego byłem w stanie zrezygnować
Ola jeździ Renault Safrane 2.5 20V 165HP 1996r (N7U + manual)
Rodzice jeżdżą Dacią Sandero 1.5 Dci 2008r, mieli lagune 1 1.9 Dci 2000r
Rodzice Oli jeżdżą laguną 2 i traficiem
Więc jakby co to mam jako takie pojęcie o (przynajmniej starszych) pojazdach spod znaku rombu
Swoje auta serwisuje sam, w warsztatach tylko zakładam opony, robię zbieżność i nabijam klimę, więc możliwe, że będę aktualizował temat raz na jakiś czas, ale ostatnio rzadko robię fotki z prac przy autach. Kiedyś miałem więcej zapału i prace przy moich r19 były dobrze obfocone
Swoje V6 kupiłem od forumowicza, było już po przekładce na manual. Auto miało być cycuś glancuś a wyszło jak zwykle i uważam, że przepłaciłem, napaliłem się bo chciałem V6 i mnie to zgubiło, ale to już nieistotne, było minęło, widziały gały co brały. Było ładne wypolerowane, czyste i zadbane, miało dużo zalet (nowa szyba podgrzewana przód, zrobiona przekładka na manual, zderzak biturbo w zestawie, mimo wszystko dużo rzeczy porobionych) i sporo wad, które sukcesywnie likwiduje
Od kupna wymieniłem chłodnicę na nową bo "wybuchły" na łączeniu te plastikowe zbiorniki, uszczelniacze w maglownicy bo cała podłoga aż była mokra od jazdy, drążki, końcówki drążków, tuleje w maglownicy bo były rozlecone i stukało. poskładałem wnętrze, uzupełniłem połamane, brakujące rzeczy, wymieniłem lusterka bo były od wersji bez pamięci, wymieniłem zacinający się rozrusznik i kompletny wydech razem z łącznikiem tych na sprężynach (wspawałem reperaturke), srodkowy i końcowy dopasowany z 2.5, początek to uniwersalna wstawka o wyglądzie katalizatora i średnicy przelotu 60mm, dalej jest 55mm. Założyłem kanapę elektryczną z PH1 i przerzuciłem na nią skóre z ph2, założyłem gałke zmiany biegów skórzaną nową od jakiejś dacii albo clio, wymieniłem wykładzine bagażnika na taką bez zmieniarki, załozyłem tunele z initiale paris (były brązowe, przemalowałem na szaro pod kolor foteli), założyłem część drewienek (reszta wciąż czeka), w tunel wpasowałem MEDIANAVA czyli nawigację fabryczną renault pochodzącą z renault captur, plus sterowanie z kierownicy Wymieniłem panel nawiewów i nawigacji fabrycznej bo był połamany, uruchomiłem tempomat (po przekładce na manual nie działał), Wymieniłem kompletny wysprzęglik z pompą bo się zacierał i pedał latał góra dół robił co chciał (sprzęgło chodzi teraz dużo lżej, ale brakuje do ideału), borykałem się z wysoką temperaturą płynu chłodniczego i nie wyrabiającym układem, zapewniony przez sprzedającego o wymianie kompletu rozrządu z pompą dopiero po wymianie wszystkiego dookoła łącznie z czujnikami i termowłącznikiem, zabrałem się za pompe wody, która okazała się nie mieć już łopatek, do tego była założona z v6 ale laguny 2 i zaklejona silikonem zeby uszczelnić brakujące kilka mm na średnicy. Zatem wpadł nowy rozrząd z pompą DOLZ - tym razem już właściwą. Wymieniłem komputer silnika na ten z laguny w manualu (zupełnie inna jazda i oddawanie mocy, płynnie bez szarpnięć, na kompie z automata coś mi ciągle nie pasowalo), dopasowałem do niego Immo z safrany i dwa kluczyki radiowe (do auta dostałem tylko kluczyk scyzoryk bo orginalne kluczyki zaginęły). Wymieniłem antene na orginalną, bo był jakiś długi bat. Ustawiłem tylne drzwi pasażera, bo szafa dostała kiedyś w słupek i nikt sobie najwyraźniej nie umiał z tym poradzić, zrobiłem zbieżność, wywaliłem koła 18 cali bo każde miało inaczej zjechany bieżnik i tłukło, znosiło szumiało, darło tylne nadkola przez za niskie ET, tego w połączeniu z luzami na maglu i drążkach nie mogłem znieść, wpadły 17 cali Silverstony z Laguny 2 a 18 cali zamieniłem z kolegą na 16 cali z rocznymi oponami na przodzie i założyłem do jeszcze wtedy mojego 2.0. Wywaliłem 3/4 instalacji gazowej, padl mi sterownik, to przy okazji wymiany sterownika zrobiłem nowe odwierty na wkrętki, wpadły nowe wtryskiwacze barracudy, reduktor ACr01 czerwony do 250km, filtry, węże, przejrzałem wiązki i założyłem nowy sterowniki STAG 300 ISA2. Postawiłem pionowo wycieraczkę tylną na ramieniu z laguny 1. Na pewno jeszcze o czymś zapomniałem.
Odkładam na półkę w garażu co miesiąc jakieś nowe części do SAFRANY, żeby zrobić większą ilość rzeczy na raz i nie odczuć tego mocno po kieszeni.
W planach mam wymienić sprzęgło bo ciężko chodzi i brzęczy tłumik drgań przy ruszaniu (leży już zregenerowane z obiciem podobno kevlarowym), wszystkie 4 łożyska w kołach, poduszkę pod silnikiem, cewke zapłonową (orginał kupiony nowy okazyjnie), świece, kable zapłonowe, tarcze przednie i klocki (ATE 308mm z laguny 2), skórzane boczki z initiale i reszta drewienek. Czeka też zderzak od biturbo, tylko ma wstawiony siatex z allegro, co mnie nie zadowala, muszę w końcu wykombinować kratkę o wyglądzie seryjnym i jakieś halogeny co by się wkomponowały. Musze dospawać w końcu końcówkę tłumika, kupiłem bo mi się spodobala i nie zdąrzyłem wspawać przez zlotem letnim i tak leży. Muszę wymienić tylny mechanizm wycieraczki bo zdechł i zobaczyć czemu spryski lamp nie pryskają mimo, że chodzą luźno to nie słychać pompki. Marza mi się koła 18" model Pleiades z Espace IV i uzupełnienie skór kokpitu z initiali (szczególnie chodzi o trudno dostępny schowek. Musze zrobić konserwację, bo po zakupie porobilem tylko profile zamknięte i czymś ala fluidol wypsikałem łączenia na kielichach gdzie lubią gnić.
Cabrio rocznie robi zakres od 500km do 2000km w porywach
Czarna to moja zabawka do startów spod świateł i robienia wstydu "beemką", bo te około 150 koni w lekkiej budzie potrafi niejedno nowsze/lepsze auto objechać jeżdże nią docyć często, czasem zastępuje kombi, ale w planach mam grubszy remont blacharki, polakierować co nieco, uzupelnić o zbierane od dawna graty, rarytasy, wstawić klimę, którą już mam naszykowaną (zrobić skrzyżowanie klimy megane i r19, a wiem ze sie da bo już Miśkowi_pt robiłem do takiej "hybrydy wiązkę elektryczną) a potem schować do garażu jak cabrio
Safrane dojeżdżam do pracy, chociaż nie jest to najbardziej ekonomiczne auto do tego celu
Lukasz737, tylne kielichy, od góry gdzie przykręca się poduszkę amortyzatora. Ten cały kielich jest wciśnięty od strony nadkola i zgrzany, tam gnije, szczególnie od strony szyby, widać po zdjęciu parapetu półki tylnej. Safrane i korozja to temat rzeka, trzeba się z tym pogodzić, nauczyć żyć albo zaopatrzyć jak ja w spawarke i walczyć
I tak najpierw gnije podłużnica koło końcowego tłumika.... i to od środka, a jak wyjdzie na wierzch to już może być za późno i nie być do czego spawać....
Szacun stary, widać że trochę pieniędzy to pchasz w te auta. Safrane ładne jak to safrane, ale R19 z F7R - to poezja. Chętnie bym kiedyś tego posłuchał, bo to jak ten silnik się wkręca na obroty to masakra - nie robią już takich.
_________________ Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Nie jest tak źle z tym wkładaniem pieniędzy, z reguły jest tak, że odkładam wszystko w czasie, żeby nie bolało, zbieram części, staram się kupować jak jest okazja, ustalać jakiś plan w głowie na to, lub chociaż zamysł i powoli do tego dążyć. Jakbym chciał tak szaleć i zlecać wszystko w warsztacie, to na pewno nie byłbym w stanie utrzymać tych trupków
A prawda jest taka, że mam sam do siebie żal, że wkładam pieniądze w te auta, bo nie mam ich w nadmiarze, ale to pewnego rodzaju uzależnienie, nie mogę przestać.... może z czasem mi się uda wyluzować... ale póki co w mojej głowie jest za dużo projektów i za dużo do zrobienia
_________________ Bywa że nie jestem szczery. Czasem zwyczajnie kłamię. Jestem próżny, pazerny, dbam tylko o swoje cztery litery. Bywam małostkowy, cyniczny i bezduszny - osądzam bez litości, bez serca i miłości
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum